Strona:Karol Mátyás - Nasze sioło.djvu/28

Ta strona została przepisana.

22

tylko tych rzeczy na ziemi nie kładł. Możesz polować, ile ci się tylko będzie podobało. Ile razy strzelisz do zwierza śrótem, który ci dałem, nigdy nie chybisz.
Chłop przystał i piorun zniknął. Odtąd polował ciągle i zawsze obładowany zwierzyną wracał do domu. Sława jego, jako znakomitego myśliwego, rozeszła się wnet szeroko daleko. Najwięksi panowie z okolicy zapraszali go do siebie na polowania, nie dbając na to wcale, że był chłopem. Raz zaproszony do jakiegoś księcia na polowanie, podchmielił sobie podczas uczty i zapomniawszy na przestrogę pioruna, położył rożki z prochem i śrótem na ziemi, lecz gdy je podniósł, były zupełnie próżne i odtąd przestały się same napełniać. Ze zniknięciem cudownego prochu i śrótu, znikło także jego szczęście myśliwskie.
Inni mówią, że piorun jest kulą krzemienną, na ognistym łańcuchu przytwierdzoną, która spadając na ziemię, wlecze tenże za sobą, a potem znowu nim ciągniona wraca napowrót do nieba. (Gdy piorun zapali budynek, to niczem nie ugasi pożaru, jak tylko mlekiem kozy zupełnie białej, któraby ani włoska ciemnego na sobie nie miała. Rozumie się, że taką kozę trudno znaleść). (Zb).
Dzieją się także w siole nadzwyczajne rzeczy — ale to ponoć za Boską sprawą. Uroczyste święta są tą szczęśliwą porą, w której prosty człowiek może doświadczyć Boskiego cudu.
Raz w roku, mianowicie w Wilją Bożego Narodzenia, podczas mszy pasterskiej, bydło gada do siebie ludzką mową, ale strzeż się chłopie je podsłuchiwać! I ono ma swoje tajemnice[1].
Raz w roku, także w Wilją Bożego Narodzenia, mianowicie w chwili, gdy kogut pierwszy raz na północ pieje, woda w rzekach, potokach i studniach zamienia się w wino. Ktoby upatrzył tę chwilę i nabrał do naczynia wody, będzie miał wino. Po zapianiu koguta cud ten ustaje — i woda pozostaje wodą[2]. (Z.)

Raz w roku, w ten sam dzień podczas mszy pasterskiej kwitnie paproć, której kwiat ma własność odkrywania skarbów w ziemi ukrytych. Opowiadają, że jednemu chłopu, gdy właśnie o północy szedł w wilją przez las, wpadł kwiat paproci do kierpca i odkrył

  1. Powszechne mniemanie. Powiastka o gospodarzu i jego wołach.
  2. Powszechne mniemanie.