zamku, którego fundamenta równają się w poziomej linii ze szczytem dachu farnego. Nad onemi ruinami zamkowemi stoi dosyć jeszcze wysoka góra a na niej dopiero on tok czyli połowa wieży. Przecudny widok i zajmujący posiada okolica kazimierska.
Dodać i to wypada, że niektórzy z oryli twierdzą, iż Kazimierz miasto założył król Kazimierz, a Janowiec król Jan, Józefów król Józef. Ile w tem prawdy, dociec z tradycyi ludu jest bardzo trudno.
W Janowcu na górze widać zdala zamek z czterema po rogach basztami, dosyć wielki gmach na trzy sztoki,[1] lecz dachu i najwyższego piętra już niema, bo zniszczało.
W Józefowie tuż nad samym brzegiem Wisły stoi krzyżowy gmach dwupiątrowy, tak samo bez dachu, lecz dach spadł dopiero między 1898 a 1899 rokiem, albowiem przed rokiem 1898 tom jeszcze sam na własne oczy widział dach na Józefowskim zamku, czerwoną dachówką był kryty. W tym to zamku chcieli mieszkać ludzie rozmaici, chcieli go wynająć lub kupić, kiedy wszystkie zabiegi ludzkie na nic się przydały, bo djabli dobrze strzegli i nie dali ani spać, ani rozebrać, słowem ani przystąpić do niego.
I tak pewien bednarz ubogi nie mając skąd komornego płacić, chciał tam w jednej z komnat parterowych zamieszkać, lecz zaledwie się sprowadził do rzeczonej komnaty, a tu zaczęła się podłoga trząść, ściany rozwalać, sklepienie opadać, i tak zmuszony był napowrót czemprędzej się stamtąd wyprowadzić. Słowem, że na żaden sposób użyć się nie dał on zamek i tak marnie niszczeje, gdyż przysłowie mówi, „że kto z nieczyśnikiem[2] nabędzie, to jeżeli sam nie rozprószy, to po jego dzieciach na tym placu pokrzywy muszą rosnąć‟ lub „kto ze złym nabywa, temu Pan Bóg rozwiéwa“.[3]
- ↑ Piętra (z niemieckiego Stock).
- ↑ Dyabłem.
- ↑ Opowiadanie Tofila natchnęło Michała Maliniaka do napisania następujących wierszy:
Gdy płyniesz Wisłą, popatrz się bracie,
czy stare zamki nie witają cie?
W miastach Józefów, Janów, Kazimierz
na te pamiątki pewno nie zadrzymiesz!
Choć one stoją bardzo zniszczone,
na wpół rozdarte, wiekiem zwalone,
jak się popatrzysz na te zabytki,