Strona:Karol Mátyás - Przezwiska ludowe.djvu/25

Ta strona została przepisana.

56. Książek Marysia, lat 8, córka Tomasza, gospodarza gruntowego w Miechocinie. U. sz. M.
α) Bercia oléj, bo jak była jesce mniejsá, tak ji matka ráz dała z olejem ziémiáków, to ji te ziémiáki bardzo smakowały i prosiła matki, zeby ji dała jesce więcy i gádała: Bercia oléj! bercia dobry olej! — to znacy: bardzo dobry oléj.
β) Glizda[1],
γ) Nitka,
δ) Igła, ze je bardzo cienká.
ε) Piskur, bo jak ją uociec kce bić, to mu sie z rąk wyrywá, tajak piskur.
ζ) Prendki język, bo jak gádá, to tem językiem tak prendko majdá.
η) Parkotnica, bo jak gádá, to ji z gemby lecą parkociny (= śliny).
θ) Powiecznica, bo tak prendko látá, jak powietrze, jak powietrzemby látała.
ι) Pomaráńcárka, bo chodzi po mieście i zbiérá te skóry z pomaráńcy, przynosi do skoły, to potem dziéwcyce wąchają te skóry.
κ) Chorobnica, bo uóna tak klnie na drugie dziéwcyce: „Ty chorobnico!“
μ) Wołają na nią:
—„Tu-tu-tu!“ bo óna tak grubo gádá: „Tu tu tu, ty chorobnico!“
ν) Wołają tyz na nią:
— „Przypuści ci cycek!“ bo má taki zwycáj, ze śsie palec, a prawą ręką drápie katane.
57. Kulwicki Jantek, lat 13, syn kowala w Dzikowie. U. sz. T.
β) Cytelnik, bo pozycá od Smagały (prefesora) ksiązki i cięgle cytá, a źle sie uucy.
γ) Stoa,” bo sie bardzo jąká: aaaa, nim przecytá, to duzo wypowié, na ten przykłád: atrament — aaaaatrament.
δ) Wołają na niego:
Kaśka! — albo:
Her Junga

nemne drunga,

  1. = glista (w gwarze miechocińskiej).