ba, a na ty torbie wyrysowaná je torba i bemben z páłkamy. Kto nie uumie niemieckiego, to mu pán dyrektór wkłada te torbe na ramie, powiadá mu, ze na staroś bedzie takiem dziadem, bedzie po prośbie chodzić, a bemben na to je wyrysowany, ze na tem bembnie bedzie wsy bić. Te torbe to uusyły te Zydówki, co do skoły chodzą.
δ) Dziád z Kalwaryji, bo jak mu pán włozy te torbe, to mu gádá, jak na Kalwaryji dziady śpiwają.
91. Ordon Ignacy, lat 13, syn gospodarza gruntowego z Alfredówki. U. sz. T.
α) Gacek z łysy góry, bo taki suchy je, jak skrzydła u gacka.
β) Dzik, bo gádá, ze w Alkredówce (= Alfredówce) są dzikie świnie i wciąż o tych dzikich świniach opowiadá.
γ) Sadyjąk, niewiadomo, dlaczego.
92. Ordyk Franek, lat 12, syn Józefa, gospodarza gruntowego w Dzikowie. U. sz. T.
α) Kościelny złodziéj, bo jak słuzy ksiendzu do msy, to jak widzi, ze zostanie mu wina, to wypije potem.
β) Byk, bo straśnie dokazuje z dziéwcycamy, a náwiency z Józką Jaciánką z Dzikowa, co chodzi do ty samy klasy.
γ) Połomaniec, tak go nazwały dziéwcyce, bo, jak dokazuje z dziéwcycamy, to sie wciąz zginá, przełamuje. Mówią, ze ta Jaciánka to jego kochanka.
93. Ozóg Józek, lat 15, syn wdowy, wyrobnicy w Miechocinie. U. sz. M.
α) Kulás, bo kulawy je na jedne noge.
β) Tumán, bo taki niewymowny je, nic nie bedzie gádáł.
γ) Cárny brew, bo má cárne brwy.
δ) Dzieci słozyły na niego:
— „uOzogoski — sewcykoski,“ bo uun je sewc, sám buty robi ju (= już).
94. Pagór Jasiek, lat 12, syn wyrobnika w Miechocinie. U. sz. M.
α) Pański pies, bo látá jak pański pies (uociec jego je słodownikiem w brabskiem browarze).
β) Pagóroski, tak dzieci przekreńciły jego nazwisko.
γ) Browarnik, bo cęsto látá do ojca do browaru.
δ) Dzieci tak słozyły na niego:
„Na Pagórze pełno błota, jak na jaki górze.“