β) Gajombek, bo ráz zobácył gołembia na podwórcu i wołáł na matke: „Matusiu! patrzcie, jaki to gajombek.”
118. Robótka Jasiek, lat 13, syn wyrobnika w Miechocinie. U. sz. M.
α) Sablárz, bo robi sable drewniane dzieciom i uoblepiá je papirem z tabaki, takiem śrybnem papirem.
β) Guścik, bo uón ni má gustu jeś, — tak matka uo niem gádá.
γ) Ćmuchlárz, bo, jak co jé, to ćmuchá, cmoká pyska.
δ) Dzieńnikoski, bo uukrád Stali, pisarzowi (gminnemu) w Miéchocinie, gazete Dziennik i cytáł, ale prendzy udawáł, ze cytá.
ε) Pier..i-bąk, bo p...... we skole, jak bąk.
ζ) Wąchác, bo wszystko wywąchá, jak pies, do wszystkiego je ciekawy.
η) Smolárz, bo gádają, ze má smołe w rękach; co do gászci weźnie, to juz mu sie przylepi.
θ) uOłowiany Jaś, bo sie tak gnie, jak uołów, na wszystkie strony.
119. Robótka Józek, lat 14, syn wyrobnika w Miechocinie. U. sz. M.
α) Bobácuś, bo, jak był mały, to jak zobácył robáka, to mówił: „bobácuś.“
β) Scygiełek, bo taki suchy je, jak scygieł.
γ) Dzieci sie mu tak przegrzyźniają:
— „Matusiu! — Dejcie my galusiu!“ — bo ráz tak wołáł na matke, zeby mu dała garusu ze ślywek.
δ) Dzieci sie mu tyz przegrzyźniają tak:
— „Mäme ii — ii!“ — bo, jak był mały, to tak wołáł na matke, zeby mu dała ksiązkę. „Ii — ii” to znacy cytać, bo jemu nájledzy (= najlekcej) cytać „i.“
120. Róg Marysia, lat 10, córka wyrobnika w Miechocinie. U. sz. M.
α) Urynáłka, bo duzo jé i duzo s.a.
β) Maziarnia, bo, jak płace, to sie tak mazi, łzy rozcirá po gembie, jak maź.
γ) Cybuska, bo taká wysoka je, jak cybuch, co Zydy pálą.
δ) Wacyjá, bo, jak była jesce małá, to gádała na wagacyją (= akację): „wacyjá.“
ε) Ropuska, bo taká je małá, a roźlazłá, jak ropucha.