α) Bazylisek, bo taki je zły, jak jascurka, co sie nazywá bazylisek.
β) uOgórek, bo taki je wysmukły, jak ogórek.
γ) Dzieci tak wołają na niego:
— Nie pieprz Pietrze pieprzem wieprza, bo przepieprzysz Pietrze pieprzem wieprza!
148. Tęcza Stach, lat 14, brat poprzedniego U. sz. M.
α) Ryś, bo taki je drápizny, má takie pazury, jak ryś.
β) Drápiźnik, dlátego samego.
γ) Dzieci tak wółają na niego:
— Tęca Stach
wielgi strach!
bo uón dzieci bardzo bije, to strach je dlá nich wielgi.
δ) Wołają tez na niego:
— Tęca Stachu!
chodź po dachu!
dam ci wróbla,
wygnić z niego g..na!
Zreśtą na kázdego Stacha dzieci tak wołają.
149. Tomaszewski Julek, lat 14, syn mieszczanina w Tarnobrzegu. U. sz. T.
α) Sieśke, bo jak był mały, to nie mówił szóstke, tylk sieśke. Wáłoł na ojca: — „Dej my sieśke!”
β) Kark gumiany, bo krenci karkiem, tajakby miáł z gumy.
γ) Dzieci wołają na niego:
— „Wszystko, co żywe, jest nieżywem!“ — bo uón ráz, jak odpowiadáł przed dyrektorem historyje naturalną, to sie omylił i zamiast powiedzieć: „wszystko, co żyje, to dychá,” powiedziáł: „wszystko, co żyje, jest nieżywem.” On tak gádá, tajakby śpiewáł, tak sie terá z niego chłopáki śmieją i wołają na niego śpiewająco: „wszystko, co żywe, jest nieżywem!“
δ) Siedmiokracki złodziéj, bo gádają ze uón má siedemkroć grzychów, co nakrád ludziom — taki je wielgi złodziéj. Satkosconce przecie niedáwno łyzwy ukrád i schował, ale potem sie wydało.
ε) Proża, bo jagzeźmy sie uucyli Pana Tadeusa Mickiewicza to sie go pán (dyrektór) pytáł, cy Pán Tadeus pisany je wiérsem, cy prozą, to uón odpowiedziáł, ze prożą.