Strona:Karol Mátyás - Zapust - Popielec - Wielka Noc.djvu/18

Ta strona została przepisana.
—   12   —

także z płótna lnianego, wyszywaną na ramionach czerwonym jedwabiem, na głowie »smatke« z lnianego płótna czarnym jedwabiem wyszywaną — wszystko »na starą modę, jak dáwni chodzili«.
Trzeci najprawdziwszy żyd z pejsami w jupicy. Byle który żyd we wsi pożyczy mu swego ubrania: chałatu, czapki tchórzówki — o brodę i pejsy to fraszka, od czegoż konopie, które dobrze sadzami osmolą i przywiążą żydowi do głowy powrózkami — »i już jest nie do poznania żyd«.
Czwarty dziad w łachmanach lub odwróconym kudłami na wierzch kożuchu, z batem długim w ręku, z torbą skórzaną na plecach, jak dawniej dziady po wsiach chodziły. Dziad kogo spotka, parzy batem na pamiątkę owych dziadów, co niegdyś chodzili z wielkimi batami i psy wiejskie odganiali od siebie.
Piąty dźwiga kloca, czyli kawałek drewna, uwiązany na mocnym powrózku. Ten poluje na dziewki i kawalerów. Jak złapie kawalera albo dziewkę, to pierwszemu wiąże kloca u karku, a drugiej u nogi; skazany na dźwiganie kloca musi mu się dobrze okupić. Przywiązując kloca mówi:
— Kiedyś sie nie ozeniéł (albo nie wydała) w niezápusty, to terá dźwigaj kloca ji dopóty go bedzies dźwigać, jas sie my[1] okupić musis.
Szósty stary z koszykiem na jaja. Siódmy z workiem na ziarno. Ósmy pisarz, który ma zapisywać otrzymywane po domach dary, żeby kto czego nie schował. Pisarz ma wojskowe ubranie, pióro gęsie za uchem, ołówek i papier w ręce. Wreszcie dziewiąty skrzypek, który »zná dobrze grać, zeby mogli na wsi nàjwiecej uzbiérać «
Ażeby jednak mogli chodzić po wsi, muszą mieć »pozwolejstwo« od wójta. Posyłają więc żyda i Kaśkę, aby »wyprosili to pozwolejstwo od wójta«. Na zapytanie wójta, czego żądają, zabiera pierwszy głos żyd temi słowami:

— Sänowny ji kochäny wójtecku! prosiwa wás ślicnie ji pokornie, gdyś máwa zamiár pojść na wieś zápustu wygäniać. Przecie wiécie, mój wójtecku, ze ji nasi przodkowie to robiéli ji béłoby grzéchem, jakbyśmy my to zagubiéli; to tés prosiwa wás w imieniu cały nasy gromady o łaskawe pozwolejstwo dlá nás, aby nàm béło wolno chodzić po wsi zápust wygäniać.

  1. = mi.