Strona:Karol Marx-Walki klasowe we Francji 1848-1850 r.djvu/025

Ta strona została przepisana.

własnej sile i o sile wszystkich przeciwnych partji i daje nam przez to niezrównany sprawdzian, kierujący naszą akcją i strzegący nas zarówno od niewczesnej lękliwości, jak i od niewczesnego zuchwalstwa. Gdyby to wszystko było jedyną korzyścią, przynoszoną nam przez prawo głosowania, to i wtedy byłoby to więcej niż dosyć. Ale zrobiło ono jeszcze więcej. W agitacji wyborczej daje nam niezrównany środek stykania się z masami ludowemi tam, gdzie stoją one jeszcze zdala od nas, i zmuszania wszystkich partji do obrony wobec całego ludu swych poglądów i uczynków przed naszemi zarzutami. W dodatku daje ono naszym przedstawicielom w parlamencie trybunę, z której mogą przemawiać do swych przeciwników w izbie i do ludu poza nią z większą powagą i swobodą, niż w prasie i na zgromadzeniach. Cóż pomogło rządowi i burżuazji prawo przeciw socjalistom, jeżeli agitacja wyborcza i mowy socjalistyczne w parlamencie stale to prawo przełamywały?
To płodne użytkowanie z powszechnego prawa wyborczego stanowi zupełnie nowy środek bojowy proletarjatu i środek ten wciąż dalej się doskonali. Okazało się, że instytucje państwowe, w których zorganizowane jest panowanie burżuazji, dają proletarjatowi dalsze jeszcze środki, za pomocą których klasa robotnicza może te instytucje zwalczać. Wzięliśmy udział w wyborach do sejmów krajowych, rad miejskich, sądów przemysłowych, walczono z burżuazją o każdy posterunek, przy którego obsadzeniu miała głos dostateczna część proletarjatu. W ten sposób