czneczne zdobycze, lecz przeciwnie, właśnie przez tworzenie zwartej potężnej kontrrewolucji; tylko w walce z tym przeciwnikiem partja przewrotowa stała się rzeczywistą partją rewolucyjną.
Postaramy się to wykazać poniżej.
Po rewolucji lutowej liberalny bankier Laffitte, odprowadzając z tryumfem swego kompana księcia orleańskiego do Hôtel de Ville, wyrzekł następujące słowa: „odtąd będą panowali bankierzy“. Laffitte zdradził tajemnicę rewolucji.
Za Ludwika Filipa panowała nie burżuazja francuska, lecz tylko jeden jej odłam, bankierzy, króle giełdowi, właściciele kopalni węgla i żelaza oraz lasów i część sprzymierzonej z niemi wielkiej własności ziemskiej — słowem t. zw. arystokracja finansowa. Ona to zasiadała na tronie, ona dyktowała prawa w izbie, ona rozdawała posady rządowe, począwszy od ministerjutm a kończąc na biurze tytoniowym.
Właściwa burżuazja przemysłowa stanowiła część oficjalnej opozycji, t. j. znajdowała się w izbach w mniejszości. Opozycja jej występowała coraz bardziej stanowczo, im wyraźniej się rozwijało samowładztwo arystokracji finansowej i im bardziej sama burżuazja przemysłowa pewna była trwałego panowania nad klasą robotniczą po krwawo stłumionych buntach r. 1832, 1834 i 1839. Grandin, fabrykant z Rouen, który w Konstytuancie, a później w Zgro-