Strona:Karol Marx-Walki klasowe we Francji 1848-1850 r.djvu/154

Ta strona została przepisana.

wych, 350 miljonów na podatki i 107 miljonów na opłaty stemplowe, pobory hipoteczne i t. p. Pozostaje trzecia część czystego produktu — 538 miljonów; na głowę ludności nie wypada stąd nawet 25 franków czystego produktu. W powyższym rachunku nie uwzględniliśmy naturalnie ani lichwy pozahipotecznej, ani wydatków na adwokatów i t. d.
Wyobraźmy sobie teraz położenie chłopów francuskich, gdy do tych dawnych ciężarów republika dodała jeszcze nowe. Widzimy, że wyzysk ich tylko formalnie różni się od wyzysku przemysłowego proletarjatu. Wyzyskiwacz jest jeden i ten sam — kapitał. Poszczególni kapitaliści wyzyskują poszczególnych chłopów za pomocą hipoteki i lichwy, klasa kapitalistów wyzyskuje klasę chłopską za pomocą podatków państwowych. Fikcyjna własność chłopów była talizmanem, za którego pomocą kapitał zagarniał ich pod swą władzę, była pozorem, który mu pozwalał podszczuwać ich przeciw przemysłowemu proletarjatowi. Tylko upadek kapitału może podnieść chłopów, tylko rząd antykapitalistyczny, prolelarjacki może usunąć ich nędzę ekonomiczną i degradację społeczną. Republika konstytucyjna jest dyktaturą jego zjednoczonych wyzyskiwaczy, republika socjalnodemokratyczna, czerwona, jest dyktaturą jego sprzymierzeńców. A waga podnosi się lub spada stosownie do głosów, wrzucanych przez chłopa do urny wyborczej. On sam stanowi o swym losie. — Tak mówili socjaliści w pamfletach, jednodniówkach, kalendarzach, pismach ulotnych wszelkiego rodzaju. Mowa ta stawała się dlań jeszcze zrozumialszą, gdy czytał