Strona:Karol Marx-Walki klasowe we Francji 1848-1850 r.djvu/173

Ta strona została przepisana.

1850 r. znowu zaprowadziło wymienialność banknotów na brzęczącą monetę. Te fakty, — ciągły wzrost obiegu, koncetracja całego kredytu francuskiego w rękach tego banku i nagromadzenie całego francuskiego złota i srebra w podziemiach banku doprowadziły p. Proudhona do wniosku, że bank musi teraz zrzucić swoją starą skórę wężową i zamienić się na prudonowski bank ludowy. Proudhon nie potrzebował nawet znać historji banku angielskiego pomiędzy rokiem 1797 a 1819; wystarczyłoby mu tylko spojrzeć poza kanał, aby widzieć, że to, co dla niego było niesłychanym faktem w historji burżuazyjnego społeczeństwa, było w najwyższym stopniu normalnym wypadkiem burżuazyjnym, który tylko po raz pierwszy zaszedł we Francji. Widzimy, że rzekomi teoretycy rewolucyjni, którzy po rządzie tymczasowym wodzili rej w Paryżu, nie więcej się rozumieli na charakterze i rezultatach poczynionych zarządzeń, niż sami panowie z rządu tymczasowego. Pomimo rozkwitu przemysłowego i handlowego, którym się chwilowo cieszy Francja, masa jej ludności, 25-miljonowa ludność chłopska, znajduje się w jaknajgorszym położeniu ekonomicznym. Obfite urodzaje ostatnich lat obniżyły ceny zboża we Francji daleko bardziej jeszcze, niż w Anglji; wobec tego położenie chłopa, odłużonego, wysysanego przez lichwę i uciskanego podatkami, trudno nazwać świetnym. Lecz historja ostatnich trzech lat dostatecznie wykazała, że klasa ta nie jest zdolna do żadnej inicjatywy rewolucyjnej.
Jak okres kryzysu później się rozpoczął na lądzie stałym, niż w Anglji, tak i okres rozkwitu.