cjalnie kierowała się przeciwko drugorzędnym pismom, broniącym prywatnych interesów Bonapartego, główny organ bonapartystowski „Pouvoir“ otwarcie i gwałtownie zaatakował Zgromadzenie narodowe. Ministrowie musieli się wyprzeć tego dziennika wobec Zgromadzenia; redaktora „Pouvoir“ pociągnięto przed sąd Zgromadzenia narodowego i skazano na najwyższą grzywnę w ilości 5.000 franków. Następnego dnia „Pouvoir“ przyniósł o wiele jeszcze zuchwalszy artykuł przeciw Zgromadzeniu, a rząd dla odwetu pociągnął natychmiast do odpowiedzialności kilka pism legitymistycznych za obrazę konstytucji.
Wreszcie nadeszła kwestja odroczenia izby. Bonaparte życzył sobie tego, aby móc operować bez przeszkód ze strony Zgromadzenia. Partja porządku życzyła sobie tego, poczęści dla przeprowadzenia swych intryg frakcyjnych, poczęści ze względu na osobiste interesy poszczególnych posłów. Oboje zaś tego potrzebowali dla ugruntowania i rozszerzenia zwycięstw reakcji na prowincji. Zgromadzenie odroczyło więc swe posiedzenia na czas od 11 sierpnia do 11 listopada. Ponieważ jednak Bonaparte nie taił, że idzie mu tylko o uwolnienie się od dokuczliwego nadzoru Zgromadzenia narodowego, Zgromadzenie więc nawet w swym votum zaufania uwydatniło swą nieufność dla prezydenta. Do nieustającej komisji z 28 członków, którzy mieli pozostać w ciągu ferji, jako stróże cnoty republiki, nie wybrano ani jednego bonapartysty. Zamiast nich wybrano nawet kilku republikanów ze „Siècle’u“ i „National’u“,
Strona:Karol Marx-Walki klasowe we Francji 1848-1850 r.djvu/183
Ta strona została przepisana.