Niedaleko St. Malo wżyna się w wyspę, położoną w północnej Francji, zatoka St. Michel. Obok tej zatoki na wzgórzu leży miasteczko Avranches.
Na wzgórzu tem zbudowano w roku 1848 jedną z tych drewnianych latarń morskich, które ostrzegają okręty przed niebezpiecznemi skałami Normandji. Latarnik nazywał się Gabrillon. Był to odludek i dziwak. Ani żony, ani dzieci, mieszkała z nim tylko zgrzybiała, głucha baba, która opuszczała latarnię jedynie wtedy, gdy trzeba było przynieść panu pieniądze lub porobić zakupy.
Dawniej bywało, że obcy odwiedzali latarnię, z której roztaczał się wspaniały widok na ocean. Z biegiem lat jednak Gabrillon stał się tak szorstki, że podróżnych odeszła ochota zwiedzać latarnię.
Nikt w okolicy nie mógł pojąć przyczyny, dla jakiej Gabrillon tak shardział. Dopiero później kilku starych rybaków, którzy nocami wyprawiali się na połów, rozniosło wiadomość, iż w nocy na krużganku latarni zjawia się długa, chuda postać, szeptająca po hiszpańsku, czy w jakim podobnym języku, krótkie żałosne lamenty.
Na podstawie tych wieści narodziło się wśród przesądnych mieszkańców wyspy przekonanie, iż Gabril-
Strona:Karol May - Cyganie i przemytnicy.djvu/167
Ta strona została uwierzytelniona.
V
LATARNIA MORSKA w MONT ST. MICHEL.
163