— To pewnie wiecie także, gdzie ona leży? — spytał szybko i skwapliwie.
— Tak.
— To powiedzcie prędzej, gdzie?
— Bardzo chętnie! Hoaka jest słowem, wziętem z języka Acoma i znaczy tyle, co niebo. Bonanca of Hoaka znaczy więc bonanca niebieska. Kiedy blade twarze rozbijały się tu na wszystkie strony za ponętnym kruszcem i ginęły przytem przeważnie, nauczali równocześnie starzy padres o prawdziwych skarbach, jakich tylko w niebie szukać należy. W ten sposób utworzyło się określenie Bonanca of Hoaka. Żyje ona w podaniu, nie daje spokoju i gambuzinom i, jak słyszę, zaprzątnęła nawet wasze głowy, panowie.
— A więc to tak się ta sprawa przedstawia! — rzekł jego mość rozczarowany w najwyższym stopniu. — A zatem dla złudzenia, dla starej baśni omal nie zginęliśmy śmiercią męczeńską. Ach czemuż tym dwom łajdakom, którzy to wyzyskali, nie wyliczyłem po pięćdziesiąt batów więcej, aniżeli dostali!
— Nie smućcie się! Dostali dość i będą to długo czuli, a nie zapomną o tem nigdy. Nikt nie ucieszyłby się bardziej, jak mister Swan, inżynier z Rocky Ground, gdyby się dowiedział, że metys, a nawet wódz otrzymali dokładnie obliczoną karę, jaką on tam dla mieszańca obmyślił.
— To zaiste prawda, że uradowałby się bardzo — potwierdził Hobble-Frank, chwytając w lot sposobność do zaprawienia rozmowy swoją musztardą.— Ja nie jestem wprawdzie zwolennikiem kary cielesnej, gdyż po pierwsze dotyka ona niemile tego, kto ma delikatną duszę, a powtóre uszkadza nietylko to miejsce, na które spada i na którem się centralizuje, lecz zabija poczucie honoru u tych osób, które go już straciły, oraz mąci soki ciała i ducha i odbiera im spokój. Są jednak podmiotowości, nie mogące wyżyć bez batów. Nie jestem więc zwolennikiem kijów, lecz nie urywam sobie także głowy, jeśli się ich czasem użyje. Byle tylko mnie
Strona:Karol May - Czarny Mustang.djvu/349
Ta strona została skorygowana.
— 279 —