Strona:Karol May - Dżafar Mirza II.djvu/153

Ta strona została skorygowana.

cha, byś to, com teraz mówił, zrozumiał kiedyś i przestał mi przerywać, gdy opowiadam o swych bohaterskich czynach. Jeżeli zabijesz lisa, musisz go ubrać w skórę Iwa, w przeciwnym bowiem razie świat będzie twierdził, że zgładziłeś mysz. Gdy ujrzę topielca, muszę opowiadać, że utonęło dziesięciu ludzi, w przeciwnym razie bowiem rozeszłaby się pogłoska, że wogóle nigdy w życiu nie widziałem wody. Weź sobie te słowa do serca, sihdi! Jeżeli chcesz, aby cię w drodze do Persji nie napadnięto, jeżeli chcesz wrócić cało, mów więcej, niż należy. Allah jesellimak! — Niechaj cię Bóg chroni!
Po tych słowach odwrócił się i odszedł z miną człowieka, który poświęcił cały swój majątek, aby uratować nieznajomego od bankructwa. Pod względem przechwałek był niepoprawny. Usprawiedliwia go pochodzenie. Jak wiadomo, ludzie Wschodu nie odznaczają się umiarem w retoryce. Gdyby postępował jak Europejczyk, przestałby być dla mnie tym kochanym dzielnym oryginalnym łokietkiem.
W ciągu tygodnia, który spędziłem u Had-