Strona:Karol May - Fakir el Fukara.djvu/88

Ta strona została skorygowana.

ło to nie jest jeszcze gotowe; rozpoczął Mahomet, a skończy kto inny.
— Kto?
— A więc zapytujesz i dajesz tem dowód, że twoja znajomość koranu i objaśnień była tylko przechwałką.
— Przepraszam, mądry fakirze, wcale nie dlatego pytałem. Wiem bowiem, masz na myśli Ma’dijjego, waszego Parakleta[1], którego wielu z was oczekuje.
Wyraz ten należy pisać Ma’dijj, nie Mahdi. Pochodzi on z arabskiego czasownika „hahdaja“ prowadzić, i znaczy tyle, co pośrednik, pomocnik i przewodnik ludzi ku prawdzie i doskonałości. Ja jednak w dalszym ciągu gwoli przyzwyczajenia będę używał wyrazu Mahdi.
— O! Słyszałeś i o tem, że Mahdi zejdzie na ziemię?
— Słyszałem i czytałem. Koran jednak o nim nigdzie nie wspomina, niema też żadnej wzmianki w komentarzach. Mahdi żyje tylko w ustnej tradycji ludu, ale to nic nie znaczy.

— I ja do ustnego podania nie przywiązuję żadnej wagi. Allah ześle na ziemię proroka i zadaniem jego będzie dokończenie dzieła, które rozpoczął Mahomet. Prorok ten nawróci niewiernych, a jeśli nawrócić się nie dadzą, zniszczy ich, i wytępi, a potem dobra tej ziemi

  1. Pocieszyciel, Duch święty.
86