Strona:Karol May - Kara Ben Nemzi 1.djvu/35

Ta strona została skorygowana.

esz Szukr, Źródło Wdzięczności. Nie masz się czego obawiać.
— Obawiać? Nie wiem, co to obawa, — odparłem.
— Nie wiesz, co to obawa? — uśmiechnął się ironicznie. — Nie zaznałeś strachu? Dużo o tobie opowiadają, ale wszystko to kłamstwo. Cała twoja waleczność jest tylko smrodliwym dymem wobec waleczności Szeraratów. Wykręciłeś się, ale spotkamy się jeszcze. Znasz prawa krwawej zemsty? Jest ona jak lew, który nie wypuści swej ofiary, zanim jej nie pochłonie. Od dzisiejszego dnia masz przeciw sobie szeba et thar, lwa krwawej zemsty. Przysięgam, że pożre cię wkrótce. Jesteś wyznawcą fałszywego boga i jego syna, który zginął na krzyżu haniebną śmiercią jako kłamca i buntownik. Był to taki sam giaur, jak ty...
Hola! — zawołał gniewnie mały Halef. — Nie powtarzaj przypadkiem tych słów, gdyż nie jestem tak cierpliwy;, jak...
— Kto, ty, taki karzeł? — przerwał Szerari, śmiejąc się na całe gardło. — Jestem już wolny, więc śmieję się z was i powtarzam,

27