Strona:Karol May - Kara Ben Nemzi 3.djvu/121

Ta strona została skorygowana.

w krużganku na górze i w składzie na dole wynosiła tedy około trzystu pięćdziesięciu centymetrów, czyli, według miary perskiej, trzy królewskie łokcie i pół bäjaba.
Spojrzał na mnie ze zdziwieniem i rzekł:
— Znowu muszę zapytać, dlaczego pytasz o szczegóły i prowadzisz tak ścisłe obliczenia?
— Odpowiadam, jak poprzednio: to skutki starego przyzwyczajenia. Skoro wiem, jak głęboko pod krużgankiem leży skład, mogę, nie wchodząc do środka, podać i ustalić, na jakim poziomie Birs Nimrud należy go szukać. W którym kącie krużganka leżały sznury?
— W tylnym, na prawo. Zdaje mi się, że masz jakieś plany, które przede mną ukrywasz.
— Nic podobnego. Pytam tylko dlatego, że los twój mnie interesuje. A więc skład był napełniony towarem?
— Tak, do tego stopnia, że ledwie szpilkę można było wetknąć. Sefir kazał świecić latarkami. Przy ich blasku ujrze-

123