a teraz wypowiadasz się na temat dobrej jazdy? Niech się pan nie ośmiesza! Ścisnę pańskiego muła nogami tak, że po pięciu minutach runie!
— Albo po minucie pozbędzie się pana! Chce pan iść o zakład?
— Stawiam dziesięć dolarów! — zawołał Buttler, który już nie miał pieniędzy na tak wygórowane, jak poprzednio, stawki.
— Ja również.
— Że mnie muł nie strąci!
— A ja twierdzę, że tak!
— Dobrze. Dziesięć dolarów, panie!
Sam wyjął pieniędze i wręczył znowu Dickowi Stone. Buttler pożyczył od kolegów i również złożył stawkę Dickowi. Wolałby wprawdzie wręczyć jednemu ze swoich, ale nie chciał: wzbudzać podejrzeń.
— Straszny zakład! — rzekł gospodarz. — Dla marnych dziesięciu dolarów dosiada pan takiej szkarady! Tym razem jednak na pewno wygrasz.
Buttler ujął starą Mary za cugle i wyprowadził na placyk przed chatą.
— A zatem w ciągu minuty pod mułem! — zawołał do Hawkensa. — Jeśli po minucie będę na nim siedział, wygrałem.
— Czy mogę rozmawiać ze zwierzęciem? — zapytał Sam.
— Czemu nie? Gadaj z nim, gwiżdż albo śpiewaj, jak sobie życzysz!
Strona:Karol May - Król naftowy I.djvu/46
Ta strona została skorygowana.
44