— Dziwisz się? Ten drab był nie w ciemię bity i, jak to się mówi, pobił cię na całej linji.
— Oho!
— Pshaw! Przyznaj, wszak to prawda! Im bardziej się unosiłeś, tem on był spokojniejszy. To wystarczyło, aby dać mu przewagę; Rollins i Baumgarten wynieśli niepożądane dla nas wrażenie. A następnie, incydent z nożem. Mieliśmy się zpyszna; poprostu przykuł nas do ziemi!
— Ty także nie mogłeś się poruszyć?
— Stanowczo nie! Wprawdzie brała mnie ochota przyciąć temu łotrowi języka, ale czułem, że to nie przelewki. Na pewnoby wystrzelił. Jeden na pięciu! Co muszą o nas myśleć Rollins i Baumgarten!
— Niech myślą, co chcą! Odzyskaliśmy ich zaufanie. Mówmy o czem lepszem! Opisałem wam dokładnie położenie jeziora naftowego. Czy sądzicie, że je znajdziecie?
— Bezsprzecznie.
— Jeśli wyruszycie wcześnie i nie napotkacie w drodze na przeszkody, już po południu staniecie u celu. Znajdziecie równie łatwo jaskinię, jak i Gloomy-water. Ukryłem tam czterdzieści beczek nafty i narzędzia. No, uważajcie! Musicie odrazu zabrać się do roboty, ponieważ dużo czasu zabierze wam zacieranie śladów. Pojedynczo potoczycie beczki aż do samej wody, poczem,
Strona:Karol May - Król naftowy IV.djvu/18
Ta strona została skorygowana.
16