Strona:Karol May - La Péndola.djvu/69

Ta strona została uwierzytelniona.
III
NA TROPIE KORSARZY.

W zachodniej Szkocji, przy ujściu rzeki Clyde do morza, leży miasto Greenock, zwiedzane chętnie przez podróżnych. W stoczniach tego miasta zbudowano bardzo wiele statków handlowych i wojskowych.
Sternau i Unger zatrzymali się w jednym z najpiękniejszych i najruchliwszych hoteli miasta. Siedzieli właśnie przy stole i rozmawiali o tem, że nigdzie w porcie nie można znaleźć statku dla nich odpowiedniego.
Naprzeciwko przy stole siedział jakiś starszy pan. Usłyszawszy tą rozmowę, objaśnił ich, że wgórze Clyde’u stoi wspaniały jacht na sprzedaż. Według słów nieznajomego, jacht miał znajdować się tuż przed willą adwokata, opatrzonego w pełnomocnictwa.
Skończywszy obiad, Sternau i Unger udali się na miejsce, wskazane przez nieznajomego. Idąc ciągle wzdłuż brzegu, zobaczyli jacht parowy, stojący na kotwicy. Był to statek około czterdziestu metrów długości, ośmiu szerokości, dziesięciu zaś metrów wgłąb; dźwigał na sobie dwa maszty żaglowe, które w razie pomyślnego wiatru pomagać miały maszynie parowej, pomnażając szybkość. Statek wydawał się bystry.
Sternau i Unger weszli na pokład po desce łączącej jacht z brzegiem. Drzwi kajut stały otworem.

67