Strona:Karol May - Na dzikim zachodzie.djvu/40

Ta strona została skorygowana.

— A poza tem?
— Podobni tłukł się po Turkach, Chińczykach i murzynach. Opowiadano, że był na Saharze, gdzie ludzie siedzą na wielbłądach, a słońce tak przyświeca, skóra złazi z ciała.
Well. Pomyśl w dodatku, że pod wpływem uderzenia tego mr. Germana nasz nieznajomy stracił przytomność.
Yes!
— Czyta po persku, a więc zna narzecza z okolic Sahary.
Yes!
— Old Shatterhand zna narzecza wszystkich Chińczyków i muzułmanów?
— Tak opowiadano. Mówią, że z muzułmanami porozumiewa się za pomocą tysiąca dialektów indjańskich.
Well! Pozwól się więc zapytać, mr. German, czyś bywał w tamtych krajach i czyś się z tamtymi gentlemanami porozumiewał w ich języku?
— Nie przeczę temu — odparłem.
— W takim razie bracia Snuffles okazali się parą osłów. Więc to, cośmy wczoraj słyszeli o zastawiaczu sideł Stoke, jest prawdą?