Ta strona została skorygowana.
— 260 —
Po twarzy Winnetou przemknął lekki, mnie tylko zrozumiały uśmiech. On nie miał żadnego nałogu ani przyzwyczajenia, więc nie mógł pojąć tego, że westman tej miary, którego nawet zwano królem cowboyów, wpadał w taki zapał pod wpływem papierosa.