Strona:Karol May - Pod Siutem.djvu/111

Ta strona została skorygowana.

o statek, którym przyjechali obydwaj, i dowiedziałem się ku memu zdziwieniu, że to ten sam, na którego pokładzie widziałem kuglarza. Kazałem sobie tę osobę dokładnie opisać i otrzymałem odpowiedzi, które mnie najzupełniej przekonały, że kuglarz, mój niedoszły zabójca, i przyjaciel Selima to jedna i ta sama osoba.
A więc ten człowiek znajdował się w Siut! Wobec tego nie można było wątpić, że nie spuści mnie z oczu i wszystkich środków wypróbuje, aby przecież ponowić nieudały zamach.
— A więc rozmawiałeś o mnie z tym handlarzem? — spytałem. — Czy wypytywał się o moje stosunki i o cel podróży?
— Tak, i to bardzo dokładnie.
— I powiedziałeś mu, że w Siut czekam na Murada Nassyra?
— Oczywiście! Czemu nie miałbym powiedzieć?
— Powinieneś był milczeć, gdyż on wiedział o tem już przedtem.

109