Pozwalała sobie na taką względem mnie swobodę, chcąc mi okazać swą wdzięczność za to, że dzięki lekom, jakich dostarczyłem, ozdoba jej głowy zaczęła odrastać. Głos jej — był to łagodny, czysty i głęboki alt, bardzo pięknie brzmiący.
O interesach swoich Murad Nassyr nic ze mną mówić nie chciał. Zachowywał pod tym względem najzupełniejszą rezerwę i chciał widocznie wpierw poznać mnie dokładniej.
Przybyliśmy do Korosko.
Korosko! Miejscowość słynna, znana daleko i szeroko, a jednak jakaż nędzna! Tę wieś nubijską otaczają góry skaliste, których nagie zbocza, niby reflektory blaszane, wchłaniają w siebie gorące promienie słońca i odrzucają je w dolinę. Europejczykowi trudno w tym skwarze wytrzymać. Nil porzuca tu, od ujścia śledząc, swój pierwotny kierunek i przewija się potężnym łukiem przez skalistą okolicę, zwaną Batn el Adżar, Brzuch Kamieni. W tym łuku znajduje się kilka progów i katarakt, które żeglugę niezmiernie utrudniają. Statki trzeba wyładowy-
Strona:Karol May - Podziemia egipskie.djvu/124
Ta strona została uwierzytelniona.
122