Strona:Karol May - Przed sądem.djvu/100

Ta strona została uwierzytelniona.

ścijanin, winien wielu zbrodni, ośmielił się w mehkeme, pośród ludności szyitów, w ten sposób przemówić do najwyższego dostojnika powiatu! Ten był jak piorunem rażony. Wybełkotał parę słów, których nie zrozumiałem, to też ciągnąłem dalej:
— Jeżeli, mimo wszystko, jesteś namiestnikiem, wzywam cię przedewszystkiem do oznajmienia mi, przed jakim sądem stoimy. Czy jest to szerije[1], czy też nisamije[2]. A jeżeli nisamije, musimy wiedzieć, czy mamy przed sobą hukuk-mehkemeleri[3], czy dżesa-mehkemeleri[4], czy też tidżawet-mehkemeleri[5]. Proszę o odpowiedź! Mów!
— Jest to dżesa-mehkemeleri — rzekł krótko, nie mogąc jeszcze przezwyciężyć swego oszołomienia.
— A zatem członkowie sądu nie są wyznaczeni przez ministra sprawiedliwości, lecz wybrani przez was samych. Kto z was jest chrześcijaninem?

— Nikt.

  1. Sąd duchowny, złożony wyłącznie z muzułumanów.
  2. Sąd świecki, złożony z muzułmanów i chrześcijan.
  3. Sąd cywilny.
  4. Sąd karny.
  5. Sąd handlowy.
100