Strona:Karol May - Przez dziki Kurdystan Cz.1.djvu/67

Ta strona została skorygowana.

z Kierkjuk, Djarbekir, Sulimanijah i z innych załóg; policz artylerję, która jest jeszcze pod jego rozkazami, a poznasz sam, że jesteś wprawdzie panem sytuacji obecnej, ale nim nie pozostaniesz.
— Mam zrezygnować ze zwycięstwa i nie wyzyskać go dla tego, że później będę może pobity? Niechaj mutessaryf przybywa ze swoimi pułkami; powiem mu, że ponowny atak na nas będzie was życie kosztować. Jeżeli zaś on liczyć może na pomoc, to tak samo ma się rzecz także i ze mną. Wiesz, że potrzeba tylko mojego wezwania, aby powstało przeciwko niemu nie jedno waleczne plemię kurdyjskie. Ale ja miłuję pokój, nie wojnę. Zgromadziłem wprawdzie dzisiaj Dżezidów z całego Kurdystanu i przyległych prowincyj i mógłbym rzucić między nich żagiew powstania, lecz nie uczynię tego, skoro tylko mutessaryf pozwoli mi przestrzegać praw moich ludzi. Pozostawię jeszcze broń tobie i twoim, ale obiecałem pewnemu sprzymierzeńcowi strzelby i tych będzie mi musiał dostarczyć gubernator na każdy wypadek.
— Kto jest tym sprzymierzeńcem?
— Żaden Dżezid nie zdradzi swojego przyjaciela. Zatrzymasz więc broń, ale wydasz mi wszystką amunicję, a ja przyrzekam ci za to postarać się o potrzebną ci żywność.
— Jeżeli wydam ci amunicję, to będzie tak samo, jakbyś i broń miał.
Ali Bej uśmiechnął się.
— Dobrze, zatrzymaj więc i amunicję! Oświadczam ci jednak: jeżeli ludzie twoi będą głodni, a ty poprosisz mnie o żywność, wówczas sprzedam ci ją tylko za flinty, pistolety, pałasze i noże. W ten sposób nie jesteście w niewoli, lecz zawieramy tylko zawieszenie broni.
— Tak jest i na to mogę się zgodzić.
— Widzisz, że jestem bardzo pobłażliwy. Posłuchaj jednak moich warunków! Pozostaniecie w dolinie Szejk Adi i to bez żadnej komunikacji na zewnątrz. Wstrzymacie się od wszelkich kroków nieprzyjacielskich względem moich. Uszanujecie nasze świątynie i mieszkania; do pierwszych wchodzić wam nie wolno, a do drugich tylko za mojem zezwoleniem. Zawieszenie broni trwać będzie dopóty, dopóki nie nadejdzie dla was rozkaz mu-

55