Strona:Karol May - Sillan III.djvu/36

Ta strona została skorygowana.

swój skromny posiłek i dawszy obroku koniom, zawinęliśmy się wraz ze strzelbami w derki, i zamknęliśmy oczy. Mogłem zdać się na swój niezwykle czujny sen; w dodatku konie nasze były już tak wytresowane, że o każdem zbliżaniu się kogokolwiek dawały nam znać głośnem parskaniem. Przywiązany do swego ogiera, zasnąłem wkrótce, i obudził mnie dopiero przejmujący chłód wiosennego poranka.
Ponieważ nigdzie wpobliżu nie było wody, napoić konie mogliśmy dopiero w khanie Iskenderijeh; dosiedliśmy ich przeto i podążyliśmy w tym kierunku.
Słowo „khan“ oznacza tu to samo, co na Zachodzie określa się słowem seraj dla karawan. Khany lub hany pomiędzy Bagdadem a ruinami Babilonu wszystkie budowane są na jedną i tę samą modłę. Zostały wzniesione przez rząd perski dla wygody pielgrzymich karawan, i przedstawiają małe, okolone murami forteczki, stanowiące dostateczną ochronę na wypadek ewentualnego napadu Beduinów. Przez silną bramę w wieży,

34