trzyły się również ruiny, z których najpotężniejsza nosi do dzisiaj nazwę Babelu. Legenda muzułmańska opowiada, że we wnętrzu jej powieszeni zostali za nogi dwaj upadli aniołowie, Harut i Marut, i że do dzisiaj wiszą tam w tej samej poczciwej pozycji.
Gdy dotarliśmy do Hilleh i przejechali most, skręciliśmy w kierunku pewnego menzîlu[1], przekładając go nad khan, tem bardziej że posiadał dużą piwnicę, której chłód był prawdziwem dobrodziejstwem. Wprowadziwszy konie do szopy i dawszy im obroku i wody, spuściliśmy się po schodach nadół i podczas, gdy ja ułożyłem się wygodnie na poduszce, Halef za zgodą gospodarza udał się do matbach[2], aby własnoręcznie przyrządzić dla nas koguta z ryżem.
Do budowy Hilleh użyto cegieł z ruin Babilonu; mieścina ta stanowi stolicę okręgu Diranijeh. Tędy prowadzą drogi karawan do Kerbeli i do Nedszef Ali. Z pośród budynków publicznych najznaczniejszym jest meczet Esz Szems[3].