Strona:Karol May - Syn niedźwiednika Cz.2.djvu/73

Ta strona została skorygowana.

jakieś zwierzątko, które pomknęło błyskawicznie do dziupli pobliskiego pnia. Z powodu szybkości niepodobna było określić gatunku zwierzęcia.
To drobne wydarzenie zelektryzowało murzyna Boba. Skoczył, pomknął do pnia i zawołał:
— Bydlę, bydlę tu biegać! Tu się schować w dziurze. Masser Bob wyjąć bydlę z drzewa!
— Ostrożnie, ostrożnie, — ostrzegł Old Shatterhand. — Nie wiesz, co to było za zwierzę.
— O, to być tylko małe bydlę!
— Małe zwierzątko może się stać niebezpieczniejsze w pewnych okolicznościach, niż duże.
— Opossum nie być niebezpieczny.
— Więc widziałeś, że to opossum?
— Tak, tak, masser Bob widzieć dokładnie opossum! Być tłusty, bardzo tłusty, i dać bardzo smaczną pieczeń, o, bardzo smaczną!
Mlasnął językiem i oblizywał się, jakgdyby już miał przed sobą pieczeń.
— A ja myślę, że się mylisz. Opossum nie jest tak chyży, jak to zwierzątko.
— Opossum bardzo, bardzo prędko pędzić. Dlaczego massa Shatterhand nie życzyć murzynowi Bob dobrą pieczeń? Masser Bob złapać opossum!

69