Strona:Karol May - Szut.djvu/209

Ta strona została skorygowana.
—   185   —

— Tak, gdybym był trochę większy — skarżył się.
Stanąłem znowu na belce i pomogłem mu wdrapać się na nią.
— Allah! Jeżeli drzewo się złamie lub zsunie, a my spadniemy! — rzekł.
— Bez obawy! Utrzyma ono nas obu. Zsunąć się nie może, gdyż spoczywa na podporach przybitych gwoździami. Ale czy drabina wystarczy dla dwu ludzi i czy