jego nie sprosta koniom przeciwników i dlatego umykał zygzakiem. Na samym przedzie pędził Omar, chcąc pierwszy dopaść mordercę ojca. Ale Halef nie myślał się dać oszukać. Gnał ciągle prosto we wschodnim kierunku, a potem zatrzymał konia, aby zaczekać na Hamda el Amazat.
Ów to zauważył. Widząc, że tędy nie zdoła się przebić, zwrócił się ku południowi w tym samym kierunku, w którym przedtem Szut jechał. Korzystał przy tem bardzo chytrze i zręcznie z niewielu zarośli, rozsianych po równinie. To jedno mógł wyzyskać wobec swych prześladowców. Ale w ten sposób musiał wpaść na niebezpieczną szczelinę, której dotychczas nie spostrzegł. Przecierpiał niemałą trwogę, za co go wcale nie żałowałem. Ale on sądził, że ścigają go tylko za postępowanie z Galingré’m i jego rodziną. Jaki go los właściwie czekał, tego oczywiście nie przeczuwał.
Wóz stał jeszcze tam, gdzie się zatrzymał po naszem przybyciu, a Galingré i zięć byli przy nim. Ranko dotarł do rozpadliny, zaglądnął w dół i zawołał:
— On zabity, roztrzaskany, effendi! Allah, jak ty zdołałeś się tam przedostać!
— O tem później! Zostań, gdzie jesteś, aby Hamd el Amazat tędy nie przeskoczył przez szczelinę. Ja pojadę naprzeciw niego.
— Nie potrafisz tego zrobić, bo gurt twój przerwany.
— Mam drugi zapasowy w torbie przy siodle. Za dwie minuty będzie ta przeszkoda usunięta.
— Ale tędy nie dostaniesz się do Hamda el Amazat!
— Może znajdę węższe miejsce, a jeżeli nie, to kulą go dosięgnę.
Taki gurt rezerwowy, rzecz bardzo praktyczna, zrobiony jest z krótkiego kawałka, którego oba końce opatrzone są sprzączkami mocno chwytającemi. Przypina go się do obu końców przerwanego gurtu, a to trzyma tak samo, jak cały gurt.
Włożyłem w krótkim czasie koniowi siodło na nowo
Strona:Karol May - Szut.djvu/425
Ta strona została skorygowana.
— 397 —