Strona:Karol May - Trapper Sępi-Dziób.djvu/132

Ta strona została uwierzytelniona.

— Dokąd idzie mój brat? — zapytał Miksteka.
— Nie wiem.
— Kiedy wróci?
— Też nie wiem.
— Czy nie będą mu towarzyszyć wojownicy?
— Pojedzie dziesięciu jeźdźców, którzy umieją czytać ślady. Więcej mi nie potrzeba.
Na tem stanęło. Po godzinie siedmiu białych i dwaj wodzowie w towarzystwie dziesięciu Miksteków wyjechali z hacjendy. — —


126