Strona:Karol May - U stóp puebla.djvu/26

Ta strona została uwierzytelniona.
II
BRATOBÓJSTWO

Ani nam przez myśl nie przeszło wracać do tego miejsca rzeki Canadian, gdzie rozstał się z Indjanami Jonatan Melton, — byłaby to niepotrzebna strata czasu. Trzymaliśmy się raczej, o ile teren pozwalał, linji powietrznej do Albuquerque. W drodze nie przytrafiła się żadna godna uwagi przygoda. Czwartego dnia wieczorem stanęliśmy u celu.

Miasto Albuquerque bierze swą nazwę od księcia Albuquerque, który był ongi wicekrólem Meksyku. Albuquerque oznacza biały dąb[1]. Miasto składa się właściwie z dwóch dzielnic, wcale do siebie niepodobnych i oddzielonych obszerną, niezabudowaną przestrzenią. Stara dzielnica hiszpańska zachowała w czystości dawny charakter kastylski i nigdzie chyba nie przeciwstawia się tak wyraźnie współczesnemu amerykanizmowi. Nowe zaś Albuquerque ma wygląd zwykły miast amerykańskich, wyrosłych jak grzyby po deszczu. Marne, niebrukowane ulice i zaułki z drewnianemi chodnikami dla przechodniów. Budynki drewniane, oblepione sklepami i szynkami wszelkiego rodzaju. Całe miasto leży na prawym brzegu Rio Grande del Norte, na lewym zaś wielka wieś Atrisco.

  1. Alba quercus.