Strona:Karol May - W Kraju Mahdiego T.1.djvu/534

Ta strona została przepisana.

Amadijah. Po drodze przyłącza się do nich oryginalny poszukiwacz lwów skrzydlatych, Anglik Lindsay, i wszyscy razem przybywają do kraju Dżezidów, zwanych „czcicielami dyabła“. Poznawszy istotę ich wiary, oraz prawość charakterów, zwłaszcza w osobie ich proroka i arcykapłana, Pir Kameka, dopomaga Kara Ben Nemzi Dżezidom do rozgromienia wojsk gubernatora tureckiego. W walce tej ginie Pir Kamek, który staje się niejako Świętym „czcicieli dyabła“, a wspaniały opis pogrzebu, połączonego z tryumfem z powodu zwycięstwa, tworzy niezwykłe w swej potędze i dekoracyjności zakończenie tomu.
Tom drugi „Przez dziki Kurdystan“ zaczyna się pobytem w Amadijah. Podczas przygotowań do uwolnienia więźnia ratuje Kara Ben Nemzi od śmierci wnuczkę starej chrześcijanki z królewskiego rodu, zwanej Marah Durimeh, która przyrzeka mu się odwdzięczyć. Po wyswobodzeniu Amada el Ghandur udają się wszyscy w ucieczce przed pościgiem w nieprzystępne góry, zamieszkałe przez dzikich Kurdów, wolnych, niepodległych nikomu, ale też nienaruszonych przez cywilizacyę. Przeciskając się przez te niebezpieczne okolice i ludzi, to przyjaźnie, to znowu wrogo usposobionych, stosownie do przypadkowych wydarzeń, załatwia wkońcu śmiały podróżnik pokojowo długotrwałe spory między jednym ze szczepów kurdyjskich a sektą wśród nich zamieszkałych chrześcijan. W chwili, gdy wrogie hordy mają się już zetrzeć z sobą, dopomaga autorowi coś w rodzaju wyroczni Ruh i Kuljan. W tym „duchu jaskini“, którego mądrych rad słucha cała okolica, poznaje Kara Ben Nemzi swoją starą przyjaciółkę, Marah Durimeh, która w ten tajemniczy sposób rozsiewa dokoła dobrodziejstwa etyki chrześcijańskiej.
Tom trzeci „Z Bagdadu do Stambułu“ zawiera najwięcej niebezpieczeństw, spiętrzonych nad głową podróżnika, a zarazem obrazów o porywającej piękności i grozie. W jednej z zaciętych walk z arabskim szczepem Bebbejów ginie ojciec uwolnionego z więzienia