Strona:Karol May - W Kraju Mahdiego T.2.djvu/322

Ta strona została przepisana.
– 292 –

we wszystko, co tylko mogło się w drodze przydać, poczem pożegnałem się z emirem i znajomymi i wyruszyłem w podróż.
Skórę lwa zabrał emir do Chartumu, aby ją tam wyprawiono. Miałem ją sobie odebrać później.
Jechaliśmy nie wzdłuż Nilu, bo w takim razie wskutek licznych zakrętów bylibyśmy sobie drogę przydłużyli. Nam szło o drogę jak najprostszą i najkrótszą; o to, co nas w tej podróży spotkać mogło, nie troszczyliśmy się zbyt wiele.