Strona:Karol May - W krainie Taru.djvu/203

Ta strona została skorygowana.

Ukrzyżowany. Czy wiesz jednak, że między wami a mną zawisła również zemsta krwi?
— Powiedziałem ci już, iż nigdy zemstą się nie powoduję.
— Ba, ale przecież jestem w twojej mocy, ja, który nosiłem się z zamiarem zamordowania was! Cóżeś o mnie postanowił?
— Jeżeli postąpisz wedle mojej woli, zwrócę ci wolność i będę cię uważał za swego przyjaciela.
— Czy mogę wiedzieć, czego zatem wymagasz ode mnie?
— Przedewszystkiem, musisz oddać Bebbejom ich konie i broń, następnie, wypuścisz na wolność jeńców z Khoi, oddawszy im wszystko, co jest ich własnością, a wreszcie — oddasz dziesięć tysięcy piastrów, które zabrałeś od Akwila, a które są własnością oberżysty z Khoi.
— No, a dla siebie czego żądasz? Co ci przyjdzie z tego, iż jesteś tak wspaniałomyślny dla tych obcych ci ludzi?
— O, przyjdzie mi z tego bardzo wiele! Świadomość, że postąpiłem w myśl przykazań mojej wiary, jest dla mnie stokroć większą nagrodą, niż to wszystko, czegobym mógł zażądać od ciebie. Iza Ben Maryam, Ukrzyżowany, nakazał: „Kochajcie swoich nieprzyjaciół, błogosławcie tych, którzy was przeklinają, i czyńcie dobrze tym, którzy was nienawidzą, a będziecie godnemi dziećmi Ojca, mieszkającego w niebiosach!“ Owóż ja mocno pragnę należeć do liczby owych dzieci, i myśl, że najdobrotliwszy Ojciec niebieski jest dzisiaj zadowolony

203