Ubolewam tylko, że żona moja nie będzie nawet miała szczęścia zobaczyć ciebie raz jeszcze. Ale bądź przekonany, że pamięć o tobie na zawsze w nas pozostanie.
Halef wyszedł za nami, aby zwrócić moją uwagę na coś, o czem zapomniałem zupełnie, a mianowicie na sakiewkę, o której nie mówiliśmy wcale podczas jazdy z Kabacz do leśnej chałupy. Wydobyłem ją i zbadałem jej zawartość przy świetle płonącej trzaski.
Było w niej sto austryackich dukatów. W Turcyi nie nazywają ich dukatami lecz „monetami“. Ponieważ dukat miał stosownie do okolicy wartość 53 — 58 piastrów, wynosiła cała suma pięćset do sześciuset piastrów.
Prócz tego było tam jeszcze pięćdziesiąt pięciopiastrówek i kartka z uwagą, że złoto należy do mnie, a srebro do Halefa. Jak się później dowiedziałem, otrzymał Omar ben Sadek jeszcze w Edreneh dar pieniężny od naszego gospodarza.
Możnaby taki podarunek uważać za niedelikatność. Nadąsałem się też z początku, ale stan ten nie owładnął mną na długo. Po pierwsze miał ofiarodawca dobre intencye: wiedział, że nie jestem milionerem; powtóre składał się główny dar z przedmiotów innych, które nam oczywiście przez miłego kawasa przepadły; po trzecie znajdował się jeszcze w sakiewce przeznaczony dla mnie pierścień przedziwnej roboty z hyacyntem znacznych rozmiarów. Nie znoszę wprawdzie pierścieni na palcach — ozdoba mężczyzny winna być innego rodzaju, ale pierścień ten miał należeć do miłych pamiątek.
Rozumie się samo przez się, że Halef otrzymał natychmiast swoich pięćdziesiąt beszlików. Schował je krząkając i powiedział:
— Zihdi, ten dobrodziej jest człowiekiem wielkiego rozumu, dabyłbym na jego miejscu może jeszcze rozumniejszy. Kaf znaczy więcej niż nun i stoi też przed nim w abecadle.
Każda litera arabskiego abecadła ma zarazem znaczenie liczebne. Kaf (K) oznacza sto, a nun (N), które
Strona:Karol May - W wąwozach Bałkanu.djvu/240
Ta strona została skorygowana.
— 222 —