Strona:Karol May - Z Bagdadu do Stambułu.djvu/296

Ta strona została skorygowana.
—   254   —

wolne place i wspaniałe ogrody, w których mogły się przechadzać dwa miliony mieszkańców.
Oba brzegi rzeki obejmowały także wysokie mury, a przez bramy w nich umieszczone, zamykane na noc, musiało się schodzić, jeśli się chciało dostać statkiem z jednego brzegu na drugi. Oprócz tego unosił się nad rzeką wspaniały most, trzydzieści stóp szeroki, długi zaś wedle Strabona na jedno stadyum, a wedle Diodora na ćwierć godziny drogi. Dach tego mostu można było zdejmować. Aby przy budowie tego mostu odprowadzić wody rzeki, wykopano na zachód od miasta jezioro, które miało dwanaście mil w obwodzie, a siedmdziesiąt pięć stóp głębokości; do tego jeziora spuszczono Eufrat. Zachowano je na później; spływały doń wody z wylewów, ono tworzyło olbrzymi zbiornik, z którego w czasie wielkiej posuchy zapomocą śluz nawadniano okoliczne pola.
Na obu końcach mostu stały dwa duże pałace, połączone kurytarzem, przekopanym pod Eufratem podobnie, jak np. tunel pod Tamizą. Najwybitniejszymi gmachami były: stary zamek królewski, który miał milę w obwodzie, nowy pałac, otoczony potrójnym murem i ozdobiony niezliczonemi rzeźbami, a wkońcu ogrody Semiramidy. Zajmowały one obszar 160.000 stóp kwadratowych, a otaczał je mur, gruby na 22 stóp. Na wielkich, sklepionych, łukach wznosiły się amfiteatralnie założone terasy, na które wchodziło się po schodach, 10 stóp szerokich. Platformy tych terasów, wykładane były 16 stóp długiemi, a 4 stopy szerokiemi, kamiennemi płytami, nie przepuszczającemi wody. Na tych kamieniach leżała gruba warstwa trzciny, zmieszanej z kitem, potem dwa rzędy cegieł, spojonych żywicą, a to wszystko pokryte było ołowiem, na który narzucono tak grubą warstwę najlepszej ziemi ogrodowej, że najtęższe drzewa mogły w niej swobodnie zapuścić korzenie. Na najwyższej terasie znajdowała się studnia, która wsysała z Eufratu dostateczną ilość wody do zwilżania i użyźniania ogrodów. W halach każdej te-