— Tak, sihdi.
— Zawierało rysunek, odnoszący się do tego wejścia. Wprost nie do wiary, jak bezgranicznie głupi byli ci ludzie! Dzięki temu rysunkowi, została mi zdradzona tajemnica Birs-Nimrud. Była tam podana zupełnie dokładna droga z dołu aż do tego tu miejsca, i nawet było odrysowane pismo, dzięki któremu można poznać ostatni kamień — właściwą cegłę końcową. Było to babilońskie pismo klinowe, które znam; dlatego też łatwo było mi wyryć sobie w pamięci znaki, i nie zapomnieć ich. Ci ludzie natomiast nie znają tego pisma, i dlatego też muszą posługiwać się odrysowanemi znakami kamienia. Odnośne znaki oznaczaią słowa “...romen’a. Illai in tat kabad bad’a Illai“.[1] Teraz sprawdzę, który kamień zawiera te słowa.
Cegły były tak skrzętnie ułożone w kolei, że trzeba było tylko spojrzeć, by odnaleźć tą, której szukałem. Wskazałem na cegłę i rzekłem:
— Ot tam leży. Zawiera zupełnie dokła-
- ↑ Ofiarować Bogu Najwyższemu dla okazania samej Chwały Bożej“.