tysięcy dolarów! Wszelako grobowiec nie zapali się, bo jest kamienny!
Nie trzeba wcale spalić samego grobowca; skoro nagromadzimy na nim trochę trawy i paliwa, a następnie podłożymy ogień, czerwoni przerażą się i pośpieszą na ratunek.
— Tak, lecz dopiero go wnoszą, a więc musimy czekać. A nawet później będzie to dosyć niebezpieczne, gdyż wrogowie zostawią tu strażników.
— Mój brat Dick Hammerdull niech sobie uświadomi zwyczaje czerwonych narodów! Skoro grobowiec będzie gotów, złoży się nieboszczyka i wszyscy się wycofają oprócz ojca; trzeba go bowiem zostawić samego, aby mógł zaintonować treny, których tylko dusza zamordowanego powinna wysłuchać.
— Czy zabijemy go?
— Nie, Old Shatterhand i Winnetou nie zabijają nikogo, chyba,że zmuszają ich okoliczności.
Dostanie uderzenie od Old Shatterhanda, aby milczał. Ponadto nic mu się złego nie stanie.
— Ale nie możemy jednocześnie znajdować się przy grobowcu i na tratwie! Czerwonoskórzy zgaszą ognisko, zanim będziemy gotowi, a wówczas nasz plan będzie pod znakiem wielkiego zapytania.
— Dick Hammerdull niech się nie martwi. Bę-