której chciał urządzić polski naród. Przekonany głęboko o dobroci, praktyczności i słuszności swojej teorji, począł ją propagować pomiędzy włościanami, — gorąco przytem wierząc, iż włościanie sami na swoich barkach dźwigną Polskę niepodległą. — Niepowodzenie, więzienie, szubienica a potem wygnanie, nie zmieniło jego przekonań. Na Syberji jeszcze każdemu, kto go chciał słuchać, wykładał budowę socjalistyczną przyszłej Polski z siłą argumentacji prawdziwego myśliciela a z ogniem człowieka natchnionego. W Aleksandrowsku zaproponował kolegom wygnania, urządzenie życia według zasad swojej samorodnej teorji. Propozycja została przyjętą — Ruprecht nie odsunął się od niej i wszedł także do owej współki, przypominającej francuzki falanster. Sprawdziwszy praktycznie wartość wspólnej własności, wystąpił wkrótce z współki, która się też niebawem rozwiązała, nie mogąc znaleźć środka przeciwko próżniakom i przeciwko wyzyskiwaniu przez tych ostatnich sumiennej a gorliwej pracy pracowitych współtowarzyszy.
Odtąd widzimy Ruprechta zawsze po stronie przeciwnej socjalistom i komunistom, nauczającego zdrowych zasad ekonomji politycznej i broniącego własności dokładniejszymi argumentami i faktami niż te, jakie pospolicie czytamy w książkach uczonych ekonomistów. Próba syberyjska socjalizmu, była dla niego wyborną szkołą — brak zaś własności ziemskiej
Strona:Karol Ruprecht (szkic biograficzny).djvu/042
Ta strona została uwierzytelniona.