i rządzonych coraz zgubniejsze. My zaś, jako Polacy, wtedy tylko rząd z zaufaniem popierać będziemy mogli, gdy rząd ten będzie naszym, polskim, i gdy Ustawą Zasadniczą przy wolnych instytucjach złączone będą wszystkie prowincje Ojczyznę naszą składające.“
„Wszakże sama J. C. Wysokość w odezwie swojej uszanował tę naszą miłość Ojczyzny i przyrzeka nam współudział w pracy około jej dobra. Dzielić miłości nie możemy — Ojczyznę naszą całą kochamy, w granicach, jakie jej Bóg zakreślił, a tradycje historyczne przekazały.“
Gdyby był W. Ks. Konstanty wraz z Wielopolskim żądań tych wysłuchał i gdyby na nie udzielił odpowiedź, dającą jakąkolwiek nadzieję nadania Królestwu Polskiemu Ustawy zasadniczej czyli konstytucji, chociaż w dalszej przyszłości, i gdyby był przyrzekł, iż Litwa i Ruś, o które upomniano się w tym liście, obdarzone zostaną podobnemi instytucjami jak Królestwo, sprawy nie byłyby wzięły tak gwałtownego obrotu. Rząd odepchnięciem brutalnem tych żądań, bo ich nawet wysłuchać W. Ks. Konstanty nie chciał, a pośrednika, który je miał wypowiedzieć, uwięzić kazał i wygnać za przyjęcie mandatu, udzielonego mu przez obywateli, ostatecznie zerwał z całym narodem i postawił się w pozycji, która natchnęła margrabiemu nieszczęśliwy pomysł, wyrzucenia z kraju za pomocą branki wszystkich gorętszych żywiołów
Strona:Karol Ruprecht (szkic biograficzny).djvu/067
Ta strona została uwierzytelniona.