kolega z r. 1863 Józef Janowski i dwóch z zamieszkałych wychodźców w Monachium: Włodzimierz Rużycki de Rosenwerth i Celestyn Götzy. Ci dwaj ostatni pielęgnowali go po bratersku, zwłaszcza też w dniach ostatnich.
Ruprecht był zawsze wątłego zdrowia; po powrocie z Syberji, w Warszawie kilkakrotnie chorował a potem w Paryżu ciężko zasłabł. Cierpienia choroby znosił mężnie. W Monachium dolegliwości stawały się coraz przykrzejsze, kaszel natarczywy, w łóżko się jednak nie kładł i prac naukowych nie przerywał. Ostatnia choroba trwała tylko pięć dni. Na dwa dni przed śmiercią jeszcze chodził; w przeddzień śmierci zwątpił w swe siły i wtedy też dopiero na usilne nalegania Rużyckiego i Götza wezwał doktora. Przybył dr. Schreder, nadworny lekarz księcia Luitpolda Bawarskiego, ale po to tylko, ażeby obecnym powiedzieć, iż Ruprecht choruje na suchoty, że siły fizyczne są zupełnie wyczerpane a życie utrzymuje się tylko jeszcze moralną siłą ducha.
Dnia 31. marca 1875 o godzinie 11tej rozstał się z tym światem i w tym dniu otrzymał prawo bawarskiego obywatelstwa, które miało ułatwić mu tak pożądany pobyt na ziemi polskiej. Przed śmiercią podyktował Rużyckiemu pożegnalne słowa do przyjaciół: „Donieście im, żem przestał cierpieć i powiedzcie, żem ich w sercu i pamięci poniósł do grobu.“ Na mogile zaś życzył sobie, ażeby na-
Strona:Karol Ruprecht (szkic biograficzny).djvu/158
Ta strona została uwierzytelniona.