Strona:Karol Wachtl - Przyjaciel dziatek. Wierszyki dla dziatwy polskiej w Ameryce. II.djvu/24

Ta strona została uwierzytelniona.


Śniadanie.

Ala mała
Zrana wstała,
Kotki swoje zawołała,
Trzy koteczki,
Jak kuleczki,
Zaraz przyszły do dzieweczki,
Kotki — psotki,
Wielkie trzpiotki!
Lubią Alę swą, pieszczotki!
Małej Ali
Kawę dali,
A kotkom mleczka nalali.
Pij, pij, kotku,
Mój pieszczotku,
Tutaj mleczko masz na spodku;
Na spodeczku
Pij, koteczku,
Potem prześpisz się w łóżeczku.