Strona:Karol Wachtl - Szkolnictwo i wychowanie.djvu/193

Ta strona została przepisana.

być wyczerpanym w jednej i to najobszerniejszej nawet książce, — staraliśmy się przecie streścić jak najprzystępniej i omówić choć krótko, ale wszechstronnie. Tym też zamiarem naszym tłomaczą się niektóre pozorne aberracye od ścisłego pojęcia kwestyi szkolniczej i wychowawczej, w każdym razie jednak omawiają one sprawy, z kwestyą tą związane, albo z niej wynikające. Zresztą — sądzimy — nie popsują one całokształtu książki, owszem mogą go właśnie dopełnić, na czem tylko zyska.
Podejmując się opracowania kwestyi szkolniczej, byliśmy świadomi wszystkich tych trudności, z nią związanych; nad ich przezwyciężeniem pracowaliśmy usilnie, starając się o bezstronne, poważne, a ścisłe przedstawienie sprawy; o ile nam się to udało, niechaj ocenić raczą najłaskiej Czytelnicy, w każdym zaś razie przy ocenie tej niech kieruje ich sądem taż dobra wola, która dla nas była przewodnią ideą.
Składając pióro, czujemy się zobowiązani złożyć serdeczne podziękowanie Szanownemu Wydziałowi Wykonawczemu Federacyi Polaków Katolików w Ameryce za powierzenie nam pracy nad tym bezsprzecznie najważniejszym referatem na Kongres III, co uważamy za najzaszczytniejsze dla nas wyróżnienie, oraz dziękujemy wszystkim tegoż Wydziału Wykonawczego Szanownym Członkom, a przedewszystkiem jego