pierwszych tylko minimum tego, co można twierdzić, a ze strony drugich maximum tego, na co mogą, oni przystać.
Kiedy w 1892 roku prof. Lombroso i kilku jego kolegów zostali przekonani o prawdzie spirytyzmu przez medjum Eusapję Paladino, można było przewidzieć przynajmniej we Włoszech wzrost zainteresowania się ruchem spirytystycznym. Zaczęto bardzo dużo mówić w pismach włoskich, zarówno jak i we francuskich i niemieckich zresztą, o tym nadzwyczajnym nawróceniu, naturalnie, najczęściej w tonie bardzo nieprzychylnym. Ucieszyłem się więc mocno, otrzymawszy przez p. Aksakowa zaproszenie, ażebym przybył do Medjolanu, gdzie ma odbyć się szereg posiedzeń z powyżej wymienionym medjum. Było to dla mnie tymbardziej pożądane, że nie należę do rzędu tych wyższych umysłów, jak np. pewien berliński lekarz, który nie opuszczając swego gabinetu, wie, w jaki sposób Eusapja spowodowywała sztucznie, t. j. przez oszustwo zjawiska, jak został oszukanym Lombroso, którego nawrócenie nie posiada więc najmniejszej wagi[1]. Ja, który podobnie do więk-
- ↑ Por. Psychische Studien. 1892. Zeszyt marcowy