ną wodą, i drugi z gorącą,, w tym ostatnim pływała warstwa roztopionej parafiny. John wyniósł jeden z tych kubłów z gabinetu — i postawił przed nami na stole, co jest faktem bardzo znamiennym, ale nie tym, jaki pragnęliśmy osiągnąć.
Trzecim dowodem rzeczywistości zmaterjalizowanych rąk — jest fotografja. Jedną taką fotografję otrzymaliśmy wprawdzie, ale nie ukazuje ona niestety jednocześnie ręki zmaterjalizowanej i rąk medjum, które trzymało ręce nie na stole, ale na kolanach. Fotografja ukazuje nam zmaterjalizowaną rękę, niezbyt wysoko ponad głową medjum. Jedyny dowód polega więc na tym, że zasłona przylegała szczelnie do pleców i ramion medjum i na świadectwie obu jego sąsiadów, którzy są zupełnie pewni, że trzymali w swoich rękach obydwie ręce medjum.
W każdym razie ogół zjawisk spostrzeżonych może być uważany za dostateczny dowód rzeczywistości ręki. Teraz wszakże powstaje pytanie: do jakiej istoty ręka ta należała? Przy odpowiadaniu na to pytanie napotykamy alternatywę, rozstrzygnięciem stanowczym której nie mogą pomóc nam nawet najlepiej udane fotografje. Alternatywa ta
Strona:Karol du Prel - Spirytyzm (1908).djvu/145
Ta strona została przepisana.