lat, nie mająca szkolnego wykształcenia. Jest zamężna, ale bezdzietna, przyczem można wspomnieć dla jej charakterystyki, że adoptowała dwie sieroty. W normalnym stanie mówi ona w neapolitańskim dyalekcie, zato poprawną włoszczyzną, kiedy jest w transie. W jej zachowaniu się niema nic takiego, co mogłoby dać jakikolwiek powód do podejrzeń; przeciwnie, obstaje ona sama często za środkami, które wzmacniają tylko dowodową siłę zjawisk. Doszły niestety do jej wiadomości zaczepki dziennikarskie, których była przedmiotem. Wpłynęło to oczywiście najszkodliwiej na seans, miany w tym samym dniu, który łzy jej często przerywały, podobnież na inne seanse, ponieważ urozmaicanie i wzmożenie przez nas środków ostrożności tłumaczyła sobie jako podejrzenia, wzbudzone w nas owemi zaczepkami. Psychiczny stan medyum nie był zatem zbyt sprzyjającym dla seansów, i jeżeli pomimo to rezultat był wogóle zupełnie zadawalającym, to przemawia to za wybitną siłą medyalną Eusapii. Odbywaliśmy nasze seanse co dnia, wieczorem od godz. 9 — 12., w prywatnem mieszkaniu Dra Finzfego, w którem przynajmniej wszystko to było przygotowanem, co tylko dało się przewidzieć, jako konieczne. Mieliśmy aparat do nagłego wytworzenia światła magnezyowego, trzy aparaty fotograficzne, które, ustawione w różnych punktach pokoju, mogły dostarczyć fotografii, uzupełniających się stereoskopicznie, mieliśmy wagę i kartony, powleczone warstwą
Strona:Karol du Prel - Spirytyzm (1923).djvu/115
Ta strona została przepisana.