Strona:Karol du Prel - Spirytyzm (1923).djvu/120

Ta strona została przepisana.

on siłę nieznaną nauce, a mogącą przeistoczyć się w inną znaną lub nieznaną siłę, to musi on uznać przynajmniej możliwość istnienia całego i nie dającego się określić szeregu niepojętych zjawisk, a takie zjawiska wychodzą na jaw właśnie w spirytyźmie. Sceptyk ten musi zatem zrzec się apriorycznej negacyi, przy której obstawać mógłby już tylko kosztem logiki.
Inne doświadczenie w celu dowiedzenia siły pokonywującej i modyfikującej siłę ciężkości, urządzono za pomocą wagi, na której ustawiono stołek, a na nim usiadło medyum. Miano przytem konstatować zmiany na wadze. Połączono wagę ze sztyftem, którego koniec dotykał aparatu notującego, mianowicie szyby stojącej, poczernionej sadzą, która, skoro aparat nakręcono, niby zegar, wykonywała na osi poziomej pełny obrót w przeciągu jakichś czterech minut. Przy tem rysował koniec sztyftu białe linie na okopconej szybie, a linio te, odstępując od linii kołowej, wykazywały zmiany, zaszłe w wadze. Mogliśmy stwierdzić zmniejszenie się wagi o 10 kg., tudzież zwiększenie się o 1 do 2 kg. Muszę jednak przyznać, że — jak to wykazały nasze próby — można było wprawić w ruch wagę, wstając na niej ze stołka. Medyum nie zrobiło tego w żadnym wypadku, ale mimo to zastąpiliśmy tę stałą wagę przez wagę wiszącą w rusztowaniu. Na to jednakowoż nie znaleźliśmy właściwego zrozumienia u Johna, który najpierw podnosił na wagę ciężarki, leżące na podłodze, potem przesuwał cię